Humor o Jasiu

O Jasiu
 
   
   
   
   
   
   
   
   

W czasie dyskoteki Jaś podchodzi do Małgosi i pyta:
-Zatańczysz??
-Tak - odpowiada dziewczynka.
-To dobrze bo nie mam gdzie usiąść.

 

- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się "zakręcowywuje", tylko "zakręca" Jasiu!
- No dobrze, to dlaczego on zakręca?
- Bo mu się tory wygły...

 

Jasio żali się mamie:
-Dzieci się ze mnie śmieją i mówią że jestem wampirem...
-To nieprawda Jasiu, ale jedz szybciej bo ci zupka skrzepnie.

 

Wchodzi naoczyciel do klasy i mówi:
-Kto uważa że jest idiotą, niech wstanie.
Wstał Jasiu. Nauczyciel pyta Jasia:
-Jasiu, czemu wstałeś?
-Bo nie chciałem, żeby pan tak sam stał na środku...

 

Jasiu przychodzi ze szkoły i mówi tacie, że dostał jedynkę, bo nie wiedział, gdzie leży Afryka. Tata na to:
-Trudno, dokładnie to nie wiem, ale musi być blisko, bo u nas zatrudnili murzyna i on przyjeżdża do pracy rowerem.

 

Mama kupiła Jasiowi rower i Jaś zaczął jeździć. Po chwili krzyczy:
-Mamo! Mamo! Zobacz, jadę bez jednej reki... Mamo! Mamo! jadę bez drugiej ręki... Mamo! Mamo! Jadę bez zębów!

 

Przedszkole, po obiedzie pani mówi:
- Dzieci, teraz robimy kupkę. Po zrobieniu idziemy do ogrodu bawić się, ale pójdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę!
Dzieci siedzą w rządku na nocnikach i robią swoje. Po chwili Jasio zaczyna płakać! Pani podchodzi i pyta:
- Jasiu, czemu płaczesz?
- Bo nie pójdę się bawić :(
- A co Jasiu, nie możesz kupki zrobić?
- Mogę!
- No to czemu płaczesz?
- Bo Karol mi zabrał!

 

Jasio odwiedził w domu chorego nauczyciela matematyki. Po powrocie pytają go:
- I co? Jak z nim?
- Niestety, bardzo źle. Jutro wraca do szkoły.

 

Pani pyta dzieci: - Powiedzcie mi dzieci jakieś zwierzątko na A. Jasio wstaje i mówi: - A może to karp? - Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B. Jasio na to: - Być może to karp? - Jasiu za drzwi! Jasio wychodzi. - Powiedzcie mi teraz zwierzątko na C.- Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi: - Czyżby to był karp?
 

- Jasiu, przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową?
- Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem.

 

- Jasiu! Wstawaj! Spóźnisz się do szkoły!
- Nie martw się mamo, szkoła jest czynna do piętnastej.

 

Dorosły już Jasio spotyka swoją wychowawczynię z podstawówki.
- Co słychać Jasiu, co teraz robisz?
- Wykładam chemię.
- Tak? To bardzo ładnie.
- No, w biedronce...